Imię i nazwisko
Vivien Vargas
Kraj (wyspa)
Sycylia
Wiek
około 16 lat
Krew
czysta
Charakter
Vivien jest bardzo zmienna. Czasem potulna jak baranek, a czasem jak tornado – bez mrugnięcia okiem zmiecie cię z powierzchni ziemi. Cóż, prawdziwa kobieta ze swoimi nastrojami! Potrafi być okropnie wredna co chodzi głównie o Hiszpana ( i tutaj odwołanie historyczne – Inkwizycja hiszpańska i ilość procesów wykonanych na Sycylijczykach,zagarnięcie sobie wyspy na własność i bestialskie traktowanie). Uwielbia mu dokuczać tak jak i reszcie świata ot co. Do owej wąskiej grupki można zaliczyć również Romano, któryuznały, że tak sobie ją podbije i nazwie swoją Włoszką… Czy raczej swoją częścią.
Chwilami jest bardzo miła, uwielbia towarzystwo innych, choruje kiedy musi przebywać sama. Jak to kobieta z południa jest bardzo głośna, nudzić się z nią nie da! Zawsze znajdzie jakieś zajęcie lub zajmie komuś czas. Bywa też bardzo wrażliwa, a nawet przygnębiona, wtedy denerwuje ją wszystko co się rusza i nic nie ma prawa przekroczyć jej prywatnej strefy bo… W najlepszym wypadku oberwie, a w najgorszym naśle swoją mafię. Przeważnie emanuje dobrym humorem jest, zawsze chętna do długich rozmów. Zdarza jej się gadać bez końca i połowę zapominać. Mimo wszystko jest też bardzo odpowiedzialna i jeśli trzeba to do pionu również ustawi i to z niemałą przyjemnością. Zazwyczaj zachowuje wielki dystans do nowo poznanych osób, woli najpierw się upewnić czy dana osoba jest odpowiednia do utrzymywania kontaktu. Kiedy już kogoś zaakceptuje staje się niczym starsza siostra.
Jak już wiadomo uwielbia dokuczać i przekomarzać się na różne sposoby co nigdy jej nie nudzi i zawsze poprawia jej humor. Uwielbia gotować co wychodzi jej to idealnie. Gdyby tylko mogła to siedziała by w kuchni 24/7 co jednak nie jest możliwe. Zawsze jest bardzo zdecydowana i wie czego chce, musi postawić na swoim i nie ma takiej opcji by ktoś jej w tym przeszkodził. Na każdy temat ma własne zdanie i rzadko zdarza się by chciała je zmienić nawet gdyby musiała to i tak by tego nie zrobiła.
Sycylijka potrafi być roztargniona i zagubiona w wielu rzeczach, jednak liczne potyczki z mafią nauczyły ją jak dawać sobie radę w wielu sytuacjach. Jest odważna i cwana – nauki przyjmowała na wyspie przestępców. Kapryśna, wybredna i arogancka, ale spokojna, empatyczna i dobra. Kobieta kontrastów.
Wygląd
Sycylijka jest dość niska jak na swój wiek, ale na to nie narzeka. Mierzy dokładnie 163 centymetry. Posiada bardzo delikatny aczkolwiek śniady odcień skóry podobnie jak Południowa nacja Włoch. Vivien jest właścicielką dużych oczu o bardzo ciemnej oprawie i piwno-złotym kolorze tęczówek, które można rozpoznać niemalże z największej odległości. Włosy w kolorze czekolady deserowej zazwyczaj są związywane w kitkę, ale grzywka spokojnie opada jej na czoło jak i czasami na oczy. Mimo iż uwielbia jeść, jej figura zupełnie tego nie odzwierciedla. Jest bardzo drobna, ale także zgrabna, nie narzeka na swoje kształty. Jak to kobieta nie potrafi ustosunkować się do jednego stroju, ale najczęściej noszone są przez nią beżowe spodnie skomponowanie z białą koszulą, której kołnierzyknigdy nie jest zapięty pod samą szyję. Wszystko dopełniają czarne buty. Dziewczyna uwielbia podkreślać swoją urodę zarówno jak i figurę. Sukienką ani też spódnicą nie pogardzi. Mała strojnisia. Oczywiście to przez Romano!
Krótka historia
Pochodzi z włoskiej rodziny o nazwisku Vargas, której prawdopodobnie wszyscy członkowie są krwi czystej. Przed przybyciem do Hogwartu prowadziła zwykłe, a za razem nudnawe życie godne urzędnika. Nic tylko robota papierkowa, podatki, podatki i jeszcze raz podatki. Miała też pracę na pół etatu w jednej z lepszych restauracji, zazwyczaj jej zmiana zaczynała się w porach raczej wieczornych. Uczennicą wyżej wymienionej szkoły jest już od wielu lat ( od zawsze).
(+)
- sporządzanie rliksirów
- nauka zaklęć w praktyce i teori
- gotowanie
- dobieranie ubrań
- zazwyczaj nikt nie jest w stanie jej przegadać. Mistrzyni ciętej riposty.
(-)
-zajęcia z zielarstwa... Istna nemezis Sycylijki.
- ma też problem z wyczarowaniem własnego patronusa. Pewnie z czasem się nauczy.
- może nie jest z nią jeszcze tak źle, ale ma skłonności bałaganiarskie
